Studia to jeden z najciekawszy okresów w życiu każdego człowieka. Pozwalają zdobyć niezbędną wiedzę, zaznajomić się z podstawami zawodu, tworzą okazje do poznania zupełnie nowych ludzi oraz stawiają na języki obce. Jako student mogę powiedzieć, iż edukacja to bardzo ważna rzecz, która tym bardziej rokuje na przyszłość, im więcej się do niej przykładamy. W końcu wiedza nie przychodzi sama, zaś wszelkie sukcesy i osiągnięcia trzeba najpierw wywalczyć. Aby dotrzeć jednak do tego etapu, należy wpierw przebrnąć przez wielogodzinne wykłady, ćwiczenia, kolokwia i egzaminy. Łatwo stracić motywację, kiedy nie widać końca obranej przez nas drogi. Nie warto jednak ryzykować zbyt wcześnie. Cierpliwość popłaca, zaś porzucenie wszystkiego z dnia na dzień nie jest dobrym rozwiązaniem. Załóżmy, iż udało nam się jednak pomyślnie zakończyć pierwszy etap. Czeka nas licencjat, a następnie praca magisterska. Istne ukoronowanie niemal pięcioletniej nauki na państwowej uczelni. Czy warto? Na to pytanie każdy z nas musi odpowiedzieć sobie samemu. O ile kierunku techniczne, przyrodnicze i ekonomiczne cieszą się dużym wzięciem wśród pracodawców, o tyle znalezienie pracy po kierunkach humanistycznych może graniczyć z cudem. Jest to raczej smutna wizja dla każdego absolwenta. Ogromna liczba studentów wyjeżdża każdego roku z kraju, by znaleźć godziwe zatrudnienie. Warto więc pomyśleć na tym, czy nasze studia stwarzają możliwość rozwoju w Polsce. Politycy prześcigają się w populistycznych obietnicach, stosując niewyrafinowaną demagogię, jednakże sytuacja pozostaje wciąż bez zmian. Wynika więc z tego, iż studia nie są dobre dla wszystkich. Niekiedy rozsądnym krokiem wydaje się postawienie na wykształcenie zawodowe lub też stworzenie nowego sektora, w którym jest się po prostu dobrym. Niestety, brzmi to tylko łatwo z nazwy.