Historia pokazuje dobitnie, że czasy wymiany przedmiotów pomiędzy ludźmi, kiedy nie było jeszcze pieniądza, minęły bezpowrotnie. Dlatego dziś sztuka zarządzania swoimi finansami i ekonomia w wydatkach to podstawowa umiejętność dorosłego człowieka.
Przede wszystkim, planując wydatki, trzeba wziąć pod uwagę nasze finanse, które zostaną po odliczeniu tego, co musimy wydać na dom (bo o ile np. na jedzeniu można mądrze oszczędzić, to jednak rachunków za np. prąd nie możemy „edytować”). Po tańsze pożywienie można udać się np. do supermarketu, należy wcześniej jednak zrobić rozeznanie, gdzie jest najtaniej (często zdarza się, że ten sam produkt różni się ceną). Pomogą nam w tym gazetki reklamowe zostawiane w naszych skrzynkach pocztowych przez pracowników roznoszących ulotki.
Kolejnym elementem, na którym można zaoszczędzić są ubrania. Obecnie jest tylu producentów odzieży, że wybór jest ogromny i naprawdę da się kupić porządne spodnie do stu złotych, zamiast powiedzmy trzystu. Jeżeli oszczędzamy, to nie warto kupować bardzo drogich rzeczy, ponieważ np. koszulka i tak może się roztargać bądź „nieodwracalnie” ubrudzić, niezależnie od ceny. Wzorów również jest multum. Jedyne na czym bym nie oszczędzał, jak chodzi o ubrania, to buty. Muszą być porządne i nie mogą przemakać przy pierwszej mżawce. Buty są również w ciągłym „ruchu” z powodu chodzenia, więc te tańsze bardzo szybko po prostu się rozejdą, co nie wygląda dobrze. Trzeba liczyć się zatem z wydatkiem od ok. dwustu pięćdziesięciu złotych na porządne obuwie.
Przykładów jest jeszcze pewnie kilka, jednak widać, że nasze decyzje mają wpływ na zasobność portfela. Może od razu nie odczujemy zaoszczędzonych pieniędzy, ale po jakimś czasie może się okazać, że uda nam się np. stworzyć niskobudżetowy biznes. A stąd do lepszych zarobków już nieco krótsza droga.