sobota, 4 maja, 2024
Strona głównaBez kategoriiArhetypy literatury

Arhetypy literatury

Na początku autor mówi nam o możliwościach „nauki”. Uważa, że nie można uczyć się literatury, uczy się o literaturze, a jeszcze ściślej mówiąc – uczy się krytyki literackiej. O krytyce trudno także mówić, że jest nauką. Krytyka, która zajmuje się sztuką, może być sama sztuką, a także może być w pewien sposób usystematyzowana. Jednakże taka krytyka (np. fonetyka, prozodia, krytyczna edycja tekstów) sytuuje się stosunkowo daleko od literatury, ze względu właśnie na swoją naukowość.

Największą część centralnego obszaru krytyki stanowi sfera komentarzy. Komentatorzy jednak nie zawsze zdają sobie zdanie z faktu, iż ich działalność mieści się w sferze pewnej dyscypliny naukowej. W wyniku ich działalności pojawiają się pięknie brzmiące nonsensy, pseudozdania. Dzieje się tak szczególnie, ponieważ w krytyce literackiej brak jasno określonych reguł umożliwiających odróżnienie wypowiedzi posiadających znaczenie od wypowiedzi bezsensownych. Przypadkowe sądy wartościujące, emocjonalne, nie należą do krytyki literackiej, lecz do historii smaku – są pseudokrytyką.

Pierwszym zadaniem krytyki literackiej powinna być analiza językowa czy strukturalna dzieła sztuki. Jednak w myśl autora analiza strukturalna wyjaśnia zbyt mało i jest ograniczoną metodą badawczą. Dochodzi on do wniosku, że krytyka literacka cierpi na brak zasady koordynującej, jakiejś centralnej hipotezy. Hipoteza ta powinna być wewnętrznie spójna, a jednocześnie nie ma sensu poszukiwać dla niej zasad ograniczających, gdyż literatura ciągle się rozwija. Krytyk powinien też szukać w dziełach nie tylko tego, co zechciał zawrzeć w nich autor, powinien wychodzić poza to. Biorąc pod uwagę analizę strukturalną i założenie, że krytyka może być nauką kompletną, autor pragnie znaleźć pewne reguły, korzystając z dwóch metod:

Metoda indukcyjna. Jedność dzieła sztuki, która jest podstawą analizy strukturalnej, powstała niezależnie od woli artysty. Artysta jedynie wydaje na świat utwór w określonej formie, później utwór pragnie odciąć się od autora i od jego wspomnień i ego. Krytyk podejmuje zatem zadanie w miejscu, w którym ustępuje poeta. Następny postulat Frye’a brzmi: krytyka nie może stać się usystematyzowaną, jeśli w literaturze nie ma jakiejś właściwości, która jej to umożliwi, jakiegoś porządku. Porządek taki stwarza archetyp. Archetyp pojawia się w prymitywnej i wyrafinowanej literaturze, tyle że w tej drugiej w większym zagęszczeniu, ze względu na jej większe rozwinięcie. Zatem czy można spojrzeć na literaturę jako na coś, co rozszerza się w pojęciowej przestrzeni do jakiegoś centrum? W ten sposób oddalamy się od analizy strukturalnej, tak jak aby widzieć kompozycję w obrazie musimy oddalić się od niego i w ten sposób nie dostrzegamy jego faktury.

Metoda dedukcyjna. Wszystkie sztuki mogą być pojmowane w sensie zarówno czasowym (muzyka), jak i przestrzennym (malarstwo). Literatura to coś pośrodku muzyki i malarstwa, widać w niej pewien rytm i układ słów. Rytm ten możemy nazwać narracją, układ sensem albo znaczeniem. Jesteśmy skłonni uważać narrację za reprezentację pewnego ciągu zdarzeń, a znaczenie za odbicie jakiejś idei. Początek narracji możemy znaleźć w rytuale, który z kolei jest próbą zsynchronizowania energii ludzkiej z energią przyrody (np. dożynki), rytuał to czasowe następstwo działań. Układy natomiast mają swe źródła w wyroczniach i pochodzą z epifanii. Mit to główna siła ożywiająca, która nadaje znaczenie archetypowe rytuałowi i narrację archetypową – wyroczni. Stąd mit jest archetypem. Mit buduje narrację wokół pewnej figury, jest nią na przykład słońce. Krytyk literacki zanim zacznie zajmować się archetypami powinien przestudiować „święte pisma” dla lepszego zrozumienia przedmiotu. W literaturze, w miarę tego jak się rozwija od prymitywu do świadomości samej siebie, następuje u twórcy stopniowe przesunięcie uwagi z walorów narracyjnych na znaczeniowe. Wszystkie rodzaje literackie pochodzą od mitu poszukiwania. Centralny mit sztuki musi być wizją celu wysiłku społecznego, który jest zespoleniem mocy boskiej i ludzkiej w rytuale.

Frye mówi, że gdy obie metody się spotkają, będzie można mówić o początku prawdziwego rozwoju krytyki literackiej.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Co się czyta