Koszmar większości pań, czyli cellulit nie jest zjawiskiem nieuchronnym. Można mu skutecznie zapobiec – przekonuje Klaudia Noworyta – pod jednym, a raczej dwoma warunkami: stosując dietę i będąc aktywną fizycznie. Instruktorka fitness demonstruje dwa najprostsze ćwiczenia, jakie każda pani może wykonać nawet w zaciszu domowym.
Klaudia Noworyta
Instruktorka fitness, Centrum Edukacyjno-Rekreacyjne Solne Miasto
Aby uniknąć cellulitu, przede wszystkim powinniśmy zadbać o zdrowe odżywianie. A więc najlepiej unikać soli, unikać cukrów. Sól, która zatrzymuje toksyny, zatrzymuje wodę w organizmie. Ograniczyć spożywanie też produktów śmieciowych, typowych fast foodów, przetworzonych produktów. No i przede wszystkim: aktywność fizyczna, minimum 30 do 60 minut ćwiczeń poprawiających naszą kondycję fizyczną, poprawiających przepływ krążeniowy, przyśpieszającą przemianę materii oraz ćwiczeń wzmacniających, modelujących zwłaszcza te partie, w których najczęściej jest cellulit, czyli uda i pośladki.
Proponuję Paniom takie dwa najprostsze ćwiczenia, typu przysiady oraz wykroki z podskokiem. A więc najlepiej stanąć na szerokość naszych bioder. Pamiętajmy o tym, że schodząc w dół, żeby kolana nie wychodziły przed stopy, żeby biodra szły do tyłu, klatka była otwarta, żebyśmy się nie garbili. Kolejne ćwiczenie, czyli mocny wykrok i w tył nogą oraz podskok w górę. Myślę, że to ćwiczenie mocno zaangażuje nasze uda oraz pośladki. Jeżeli nie jest się w stanie zrobić tego podskoku w górę, wystarczy po prostu unieść nogę na samym początku.
Dobrym uzupełnieniem, będzie także wykorzystanie masażu przy pomocy rollera, szczotki lub bańki chińskiej. Przynajmniej co drugi, trzeci dzień, po 10 minut na jedną nogę. Peelingi kawowe, body wrapping, przynajmniej raz w tygodniu, jakieś naprzemienne kąpiele, prysznice ciepłą, zimną wodą. Oczywiście natłuszczanie skóry, jakimiś naturalnymi olejami, typu kokosowy, makadamia czy arganowy. Myślę, że takie kompleksowe podejście, pozwoli nam uniknąć lub zmniejszyć efekty widoczne tej skórki pomarańczowej.