Podobno miarą każdego człowieka jest to, czy jest on w stanie osiągnąć sukces. Jednak każdy ma inną definicję sukcesu. Dla niektórych jest to przede wszystkim kariera. I podobnie – dla poszczególnych ludzi jest ona czymś innym. Dla niektórych kariera to wiedza, jaką można nabyć w życiu lub też jaką zwyczajnie oferuje nam edukacja. Nie wszyscy bowiem chcą korzystać z jej osiągnięć czy dobrodziejstw.
Załóżmy na chwilę, że dla kogoś sukces jest równoznaczny z zarabianiem ogromnych pieniędzy. Na upartego wykształcenie nie jest do tego potrzebne. Można mieć ogromne szczęście albo, jak to się mówi, łeb do interesów i specjalistyczna wiedza nie jest do tego potrzebna. Sprawne ręce, siła fizyczna czy wpływowi znajomi – oto czynniki, które mogą zagwarantować sukces, do osiągnięcia którego edukacja nie jest w ogóle potrzebna.
Niemniej jednak jest to myślenie uproszczone. W życiu rzadko zdarza się tak, że sukces przychodzi sam czy też wynika ze splotu przypadkowych czynników. Częściej jest on okupiony ciężką pracą. Co ciekawe, ludzie, którym sukces przyszedł bardzo łatwo, z reguły przywiązują ogromną wagę do wykształcenia swoich dzieci i ogółem do tego, co może im zaoferować edukacja. Zdają się bowiem zauważać, że kariera zrobiona przez nich może być tylko chwilowym zjawiskiem. Starają się zatem w jakiś sposób ją legitymizować, choćby poprzez wymagania skierowane do własnych dzieci. Często odbierają one bardzo staranne wykształcenie, a wiedza, którą w jego trakcie przyswoją, przydaje się zarówno im samym, jak i ich rodzicom. Jak widać więc, drogi do sukcesu bywają różnie zorganizowane.
Wykształcenie a sukces
