W ostatnich latach obserwuje się, że wielu uczniów szkół podstawowych a nawet średnich ma trudności z ortografią. Dlaczego tak się dzieje?
Język polski jest pod tym względem specyficzny, bo niektóre głoski podobne w wymowie mają różną pisownię. Tak jest w przypadku „u” i „ó”. „h” i „ch”, „ż i rz”. Aby tych znaków używać prawidłowo potrzebna jest wiedza na temat reguł ortograficznych. Zasady pisowni mogą być trudne dla współczesnego młodego pokolenia, bo często odwołują się one do wzorców pochodzących ze staropolszczyzny albo innych języków słowiańskich. Na przykład dlaczego „córka”,”król” albo „góra” piszemy przez o z kreską? W polskim języku nie zachodzi wymiana na „o”, a mało kto pamięta, że w epoce Kochanowskiego na córkę mówiło się cora. A nie znając języka rosyjskiego trudno odkryć, że w tym języku są wyrazy „korol” i „gora”. Po rosyjsku rzeka to rieka, rząd to „riad” a morze to „morie” – stąd pisownia „rz”.
Język polski obfituje w wiele wyjątków w pisowni, niezbędna jest więc wiedza kiedy należy odstąpić od powszechnej reguły. Szczególnie jest to widoczne w takich wyrazach jak rysunek, chociaż wymienia się na rysować, pakunek – chociaż pakować itp.
Być może edukacja w zakresie pisowni ortograficznej w nauczaniu wczesnoszkolnym jest niewystarczająca, albo dotychczasowe reguły, ze względu na powyższe ograniczenia stały się na tyle niejasne i niespójne, że trudno je opanować.
Od wielu lat słyszy się o potrzebie ujednolicenia polskiej pisowni. Ale czy to ma sens? Jak wtedy zaznaczyć, że hart i chart to nie to samo, albo że słowo porządek nie pochodzi od pożądać?
A przede wszystkim powszechna edukacja powinna dbać o rodzime tradycje językowe dla zachowania tożsamości narodowej.