Szkolnictwo prywatne jest dość dobrze rozwinięte w naszym kraju. W ostatnim dziesięcioleciu pojawiła się masa mniejszych i większych szkół prywatnych każdego rodzaju. Prywatne podstawówki, prywatne gimnazja, prywatne licea, prywatne technika, a także uczelnie wyższe to już standardowy obrazek w naszym kraju. Czy jest lepiej niż w szkołach publicznych? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale trzeba to powiedzieć zdecydowanie: są ogromne plusy nauczania prywatnego.
Program nauczania i sama nauka teoretycznie nie różni się od tej, którą możemy pobierać w zwyczajnej państwowej szkole czy uczelni. Jeśli dobrze wybierzemy swoją szkołę, mamy szansę na kontakt z wyjątkowo wykwalifikowaną kadrą nauczycielską. Wiedza, którą zdobędziemy będzie wysokiej jakość i z pewnością przyda się nam w przyszłości, a każdy nauczyciel czy wykładowca będzie podchodził do nas w sposób indywidualny. Nie ma jednak róży bez kolców. Szkolnictwo prywatne to również szkoły, które nie przykładają większej wagi do jakości materiału przekazywanego na lekcjach czy wykładach, a interesuje ich jedynie tak zwana satysfakcja klienta. Takie placówki traktują uczniów bądź studentów po macoszemu, zaliczając materiał pomimo braku jego odpowiedniego przyswojenia przez osobę uczącą się. Zdarza się również łapówkarstwo.
Czy warto rozważyć propozycję prywatnych placówek? Z pewnością tak. Zazwyczaj lekcje i wykłady są rozplanowane mniej chaotycznie niż w placówkach państwowych, a podejście do ucznia jest bardziej indywidualne. Musimy jedynie wystrzegać się placówek, dla których liczy się tylko i wyłącznie zysk, a nie realna misja przekazywania wiedzy.